piątek, 7 listopada 2008


Titanic jakiego nie znacie
Pragę opisać krótko historię, która mnie niesamowicie wzruszyła. Jest to warte opowieści, gdyż historia ta wydążyła się naprawdę. Dzięki tej historii wielu ludzi na świecie zainteresowały podróże do głębin morskich, co jest moim marzeniem.
Titanic, brytyjski liniowiec do obsługi linii Southampton-Nowy Jork, został zbudowany w 1911 roku w Belfaście. Miał długość 259,68 m, szerokość 28 m, napęd parowy turbinowy o mocy 31 422 KM, rozwijał prędkość 21 węzłów. Stanowił wybitne osiągnięcie techniki swojego czasu, był reklamowany jako niezatapialny. Podczas dziewiczej podróży do Nowego Jorku z 2215 osobami na pokładzie zderzył się w nocy 14 kwietnia 1912 z górą lodową na północnym Atlantyku i po upływie dwóch i pół godziny zatonął, powodując śmierć 1503 pasażerów.
W 1985 roku, po wieloletnich poszukiwaniach, odnaleziono wrak Titanica. Spoczywa on na dnie oceanu w dwóch częściach, na głębokości ok. 4,000 m. Pozycja wraku to około 41°46' N, 50°14' W, 400 mil na południe od Nowej FiNLANDII.


Historia Titanica urosła do rozmiarów legendy. Napisano o nim kilkadziesiąt książek, zainteresował się nim przemysł filmowy. Wielkim hitem okazał się nakręcony w 1997 roku "Titanic" - wówczas najdroższa produkcji w Hollywood - a rekord oglądalności tego filmu do dziś nie został pobity. Jego twórca, JAMES CAMERON urzeczony wielkością i pięknem wraku spoczywającego w podmorskich głębinach, który odwiedzał już przy okazji kręcenia kinowego hitu, postanowił powrócić na dno oceanu i przy zastosowaniu technologii 3D umożliwić widzom podróż do tego niezwykłego miejsca. Narratorem stworzonej przez niego opowieści "Głosy z głebin" jest bill paxton, długoletni przyjaciel camerona, którego reżyser zaprosił do udziału w wyprawie. Obserwujemy autentyczny strach paxtona, gdy opuszcza się na samo dno oceanu. Razem z nim dostrzegamy dno morskie, podobne do księżycowego krajobrazu. Potem widzimy porozrzucane małe szczątki wraku, elementy zastawy stołowej aż nagle przed nami wyrasta olbrzymia bryła kadłuba. Potężny dziób Titanica wydaje się tak wielki, że aż trudno w to uwierzyć. Widzimy ogromne kotły, do których dorzucano węgiel i wielkie silniki, które napędzały jednostkę. A gdy oglądamy wnętrza, dech zapiera nam widok ekskluzywnego wykończenia, którego piękno przetrwało aż do dziś.

Brak komentarzy: