środa, 10 grudnia 2008

Świat do góry nogami...


Chciałabym krótko opisać miejsce, które udało mi się zobaczyć w tegoroczne wakacje. Było to w Szymbarku, miejscowości położonej niedaleko najwyższego punktu widokowego Wieżycy. Byłam tam wraz z moja najbliższą rodziną i dostarczyło mi to wiele niezapomnianych przeczyć. W krótkim streszczeniu naszej wędrówki chcę jednocześnie ukazać najciekawsze miejsca w Szymbarku:
1) Pierwszym punktem naszej podróży było nawiedzenie skansenu, w którym znajduje się najdłuższa deska świata,wykonana przez kaszubów, mierząca 37 metrów długości. Została wpisana do Księgi Rekordów Guinnesa 12 czerwca 2002 roku.Wykonana została z daglezji - gatunek drzewa (drzewo sprowadzone do Polski w 1833 roku). Ciężar deski wynosi natomiast 1100 kg.
W owym skansenie zobaczyliśmy tablice opisujące i obrazujące historię ziemi kaszubskiej, ich zwyczaje, oraz klimat i zwierzęta tam przebywające.
2) Kolejnym punktem naszej wędrówki było przejście przez podziemia, utworzone na wzór tuneli katyńskich. Wewnątrz ich znajdowały się cele więzienne oddające historyczny charakter dawnych wydarzeniom. W celach umieszczone były postacie ludzkie, min. więźniowie, strażnicy.
3)Wychodząc z tamtąd ujrzeliśmy metalową Wieżę patrolną, a przy niej umieszczony pomnik poległych polaków na ziemi Katyńskiej.
4) Nie daleko stała stara parowa lokomotywa, którą niegdyś przewożono polaków, wysiedlano ich z rodzinnego miasta na Syberię i zabijano. Lokomotywa była ogromna i potężna, zmieściło sie w niej ok 50 osób. Podróż potrafiła trwać od 1 miesiąca do 3.
5) Przedostatnim punktem naszej krajoznawczo-historycznej wyprawy było zobaczenie a tekże wejście do tzw domu do góry nogami. Przytocze teraz krótka notę historyczną-Pierwsi goście odwiedzili go 12 maja 2007 roku. W letnie weekendy oblegany (2-3 godzinne kolejki). Symbol naszych czasów - świata pełnego sprzeczności i zagrożeń (komunizm, terroryzm..), których twórcami są ludzie. Krótki pobyt w domu do góry nogami powoduje zaburzenie zmysłu równowagi, z trudnością stawiamy kolejne kroki. Osobiście byłam w tym domu i miałąm podobne wrażenia. To piękna i prawdziwa historia odzwierciedlająca haos naszego świata.
6) Ostatnim punktem było zobaczenie Domu Sybiraka oraz Kaplicy Jedności Narodowej, w ktorych znajdowały się rekwizyty i pamiątki narodowe.
Nigdy nie zapomnę tej choć nie dalekiej ale jak ekscytującej i przemawiającej do mnie podróży.

Brak komentarzy: